Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)

wtorek, 30 listopada 2010

Ukojenie duszy

 Uwielbiam ten kawałek


poniedziałek, 29 listopada 2010

Opalona słońcem..:) plażowiczka

Za oknem śnieżyca , a ja pragnę ..tak przekornie..wprowadzić trochę słońca.

Taaka ..:)złota bransoletka-plażowiczka.
Szkło weneckie, szklane paciorki, swarki , srebro , posrebrzana satynowana kula i pozłacany drut.

 ***




czwartek, 25 listopada 2010

Mój pierwszy stroik w tym roku

Już zgromadziłam masę materiałów. Głowa pęka w szwach od pomysłów, jednak na razie tylko ten jeden zrobiłam.:)


..jak zwykle zainspirował mnie recykling , a dokładnie materiały z tzw."odzysku".Na mojej ulubionej szrociarni kupiłam styropianowy wianek cały ozdobiony kolorowymi szmatkami. 


Wianek był podziurawiony.

Dla tego okleiłam go materiałowymi liśćmi ostrokrzewu , które wzięłam ze świeczkowych wianuszków-stroików.

Bardzo pracochłonne to oklejanie, ale warto było..


Potem tylko liście , bombki odnalezione w pudełkach z ozdobami świątecznymi i róże , które kiedyś miały inne przeznaczenie. Jedna była elementem naszyjnika , którego zdjęcie umieściłam latem na blogu. Druga była broszką :)
..i tak powstał świąteczny wianuszek.

środa, 24 listopada 2010

comebakck..replay..

Ja się nie zgadzam na żadne mrozy i śniegi. 
Chcę powtórki z rozrywki z przed dwóch tygodni.
Chciałabym , żeby w reszcie w tym roku zostały wysłuchane moje modły i na Boże Narodzenie  było ciepło..hehehe..ale byłoby cudownie na stole postawić bukiecik ze stokrotek , albo barwinku..śmiesznie , ale fajnie!
To zdjęcia zrobione 1,5 tygodnia temu.Zdecydowanie moje klimaty. 





Hiacynt został przeniesiony do domu , gdzie po 4 dniach pięknie rozkwitł.

biżuteria?

Kolejna odsłona domowej biżuterii.
Ozdobne zawieszki/chwosty.
Wykonałam je z elementów metalowych i szklanych koralików imitujących kryształki swarovskiego.



poniedziałek, 8 listopada 2010

biżuteria dla domu

..o mały włos, a łańcuszki wymieniłabym na gumtree na czekoladę. Kompletnie nie wiedziałam co z nimi zrobić?..  Teraz mam zawieszkę.:)

***
***
 ***



niedziela, 7 listopada 2010

Oda do agatów


Uwielbiam agaty te w naturalnych kolorach i te sztucznie barwione. Często na długo lądują w szufladzie, zanim coś z nich wykonam. Boje się , że mój pomysł nie jest wart ich piękna..że zbyt prosta koncepcja nie uwydatni ich urody, a zbyt skomplikowana wręcz przyćmi. Wyciągam je , oglądam  potem znów chowam i tak w kółko, aż coś tknie..
Fioletowe agatki i ametysty.
Niebieskie podbarwiane agatki, lapis i biały koralowiec. 
Uwielbiam marynarskie klimaty niebieskie odcienie.To była miłość od pierwszego wejrzenia, agat mrugał do mnie i nie pozwolił odejść. Choć pieniądze były przeznaczone na inne konkretne zamówienia,  musiałam z nim wrócić do domu.:)
Szmaragdowe agaty.
Super kolor , ale nie dla mnie .Choć szaro i smutno wyglądam w tym odcieniu , to i tak ciężko było się z nimi rozstawać. 
Agaty mszyste, awenturyny i jaspis orbikularny . 
Agat mszysty wygląda jakby drobinki mchu były zatopione w zamrożonej mętnej substancji.
Pamiętam jak pojawiły się te trochę "oszronione" podbarwiane agatki. Robiły furrorę. Niestety "szron "szybko znikał w kontakcie ze skórą.
Żółte i pomarańczowe agatki w  cudownym kształcie w połączeniu z awenturynami i cytrynami stanowią obfitą kolię.

Rudo-pomarańczowe agaty, jaspis czerwony i drobniutkie beżowe perełki. Tu chciałabym znów zwrócić uwagę na szlif.
Moje ulubione( pod względem kształtu) agaty.
Takie koniczynki-ramki są bardzo inspirujące.

piątek, 5 listopada 2010

Vintage

 Witam Was koleżanki.
Dziś pochwalę się taką małą zdobyczą. Mała rzecz a cieszy :)
Mam taką ulubioną graciarnię-szrociarnię, w której zawsze coś fajnego wyszperam. Niedawno wynalazłam tam niemieckie karty z lat pięćdziesiątych do gry w Piotrusia Pana . Karty są pięknie opracowane graficznie. Pożółkły papier wzbudza jakiś dziwny sentyment..  czasy moich rodziców, a czuję się tak , jakby to była pamiątka z mojego dzieciństwa..

 Jak widać w Niemczech ta gra ma trochę inną nazwę
.


37 kat , 18 par i jeden Piotruś
  Jest przy nich karta z instrukcja gry.
Bardzo romantyczne rysunki. Piękne barwne motywy.

a kotek..a kotek jest moim pupilkiem :)


środa, 3 listopada 2010

Jesienne liście

(zdjęcie-www.photoessence.org, modelka-Klaudia M. z agencji 8fi )
Oksydowane srebro.

wtorek, 2 listopada 2010

Święto..

Nie lubię tego święta i wolę nie podziwiać twórczości z wiązanych z takimi okolicznościami. Nie mogłam jednak, przejść obojętnie obok stroików mojej szwagierki. Jak dla mnie są ..piękne i takie.. niestandardowe .