Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)

wtorek, 14 grudnia 2010

ptaki mszystych krzewów - zimowa kompozycja

Na spacerze w lesie zauroczyłam się omszonymi modrzewiami. Po deszczu były wręcz turkusowe. Niewiarygodnie piękne  małe krzaczki wyglądały, jak kompozycje ułożone rękoma jakiegoś florysty.
 Długo leżały, zanim podjęłam decyzję o ich wykorzystaniu.
Bardzo się bałam ,że po dodaniu czegokolwiek , stracą swój urok.
(Na zdjęciu widać złamana gałązkę. Nawet nie zauważyłam przy robieniu zdjęć. Widocznie złamała się przy transporcie na kiermasz.Tak to bywa przy wożeniu takich kruchych kompozycji.)


Ptaszki kupiłam w pewnym znanym hipermarkecie.:)..z myślą o gałązkach.


Na zdjęciu u góry można zobaczyć, jak niesamowicie piękny jest ten mech.
Można też zobaczyć, jak "marnotrawię";) perły majorki.

 

Ściółkę wykonałam z chrobotka zwanego mchem:)

 Skład:
-omszone modrzewiowe gałązki
-bielone brzozowe gałązki 

-mech chrobotek
-kawałki omszonej sosnowej kory
-ozdobne ptaszki
-własnoręcznie wykonana girlanda z pereł majorek i drutu
-kule z masy papierowej (zakupione na mojej szrociarni)
-białe bąbki
-półmisek
-gąbka do suchych kompozycji
-gips

2 komentarze:

  1. Ale pieknie Ci wyszlo to drzewko. Twoj blog jest idealnym przykladem jak zrobic cos z niczego. Bardzo lubie do Ciebie zagladac. Czekam na nastepne tworki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kompozycja, którą nieomal w całosci stworzyła natura, Ty ją dostrzegłaś i delikatnie ozdobiłaś...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za komentarz, on daje mi wiarę w to co robię i jest drogą do poznania Ciebie i Twojego świata.