Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)
piątek, 18 czerwca 2010
Koral
Pierwotna wersja.. według mnie:) .. była zbyt dzika i drapieżna. Ujarzmiłam ją lnianymi nićmi :) ..te naturalne wżery aż się prosiły, żeby je czymś omotać.
Świetne omotanie, jeszcze nie widziałam podobnej kombinacji. Sama się głowię co zrobić z pomarańczową kulą z żywicy, bo choć chcę, jak na ironię ją zrobić dla siebie (nie lubię żółtego), to cały czas nie ma w projektach tego czegoś... Mimo, że już dobrałam odpowiednie dla niej towarzystwo.
Świetne prace!
OdpowiedzUsuńŚwietne omotanie, jeszcze nie widziałam podobnej kombinacji.
OdpowiedzUsuńSama się głowię co zrobić z pomarańczową kulą z żywicy, bo choć chcę, jak na ironię ją zrobić dla siebie (nie lubię żółtego), to cały czas nie ma w projektach tego czegoś... Mimo, że już dobrałam odpowiednie dla niej towarzystwo.