Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)

poniedziałek, 20 grudnia 2010

Dziś będzie o prezentach..:)

To kolejny stroik stworzony mimo ciągłego braku czasu. Miało być o prezentach?..Tak, tak, właśnie o prezentach. Gdyby nie prezent, który otrzymałam od Flory , nie byłoby tej kompozycji.To urocze kółko z kory i jeszcze mnóstwo florystycznych przydasi przybyło od Basi.


Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i jeszcze większej radości w paczuszce było: kilka arkuszy kory brzozowej, wspomniane kółko i duuużo..duuużo egzotycznego suszu...a ja tylko wspomniałam ,że potrzebuję kupić opakowanie korowych kwadracików, ale nie mam czasu pojechać na giełdę..
Bardzo Ci dziękuję Basiu!
Jak tylko zobaczyłam  kory, powstała kompozycja w mojej głowie. 

Skład: 
-wianek z kory
-gwiazdki z brzozowej kory
-3 patyczki do grilla owinięte rafią
- chrobotek reniferowy zebrany w lesie
-metalowa podkładka na świeczkę przykryta korą
-świeczka udekorowana farbkami do malowania swieczek
-gliniane naczynie imitujące korę (szrociarnia-3zł) :)
-gąbka do suchych kompozycji
-gips
-klej na gorąco
***
Jakiś czas temu podzieliłam się swoimi przydasiami z Ineską. Zrobiłam to zupełnie bezinteresownie..może troszeczkę z wdzięczności za odwiedzanie mojego blogu i zostawianie śladu. Mam bardzo dużo przydasi  i gdyby nie koszty pocztowe , robiłabym cukierasy co dziennie. Pewnie po dziesięciu latach codziennego candy, wciąż miałabym co rozdawać:)
Mimo ,że nie chciałam niczego w zamian,  uparte dziewczę Ines ;) przesłało mi upominek. Ta sympatyczna osóbka,  umieściła w paczuszce swoje małe arcydzieła i coś na zimowe wieczory. Na zdjęciu brakuje pięknego szydełkowego aniołka, który spodobał się mojej przyjaciółce i herbatki..nie doczekała się do sesji..mogę jednak powiedzieć, że była pyszna:)
Dziękuję Ci Aguś!
Wracaj do zdrowia!

2 komentarze:

  1. oj... aż się zawstydziłam... to z serca podarek, jako ułamek odwdzięczenia się za wielokrotne i liczne prezenty od Ciebie... to ja powinnam dziękować... ;-)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za komentarz, on daje mi wiarę w to co robię i jest drogą do poznania Ciebie i Twojego świata.