Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)

wtorek, 27 lipca 2010

Turkusowe ciasteczka

Generalnie lubię wszystkie odcienie niebieskiego..może dla tego ,że jestem blondynką, a może dla tego ,że kojarzy się z przestrzenią: niebo, ocean.
Jakiś czas temu Flora zaraziła mnie turkusowym kolorem.
Mało tego, zaprosiła do podzielenia się turkusowymi obrazami.
Wiele turkusowych przedmiotów mnie otacza:sypialnię mam turkusowo-brązową(już niedługo), turkusowe ubrania.
Ponieważ głownie zajmuje się biżuterią, poczęstuję biżuteryjnymi turkusowymi ciasteczkami ;)
(szklana patera-świecznik nabyta na szrocie za jedyne 5zł)

Drewniane korale ubrane w wyhaczoną na szmaciarni jedwabną apaszkę.

W sklepie indyjskim kupiłam naszyjnik.(na zdjęciu już rozwalony)
Zwykle u mnie materiały muszą poleżeć..nabrać mocy urzędowej..
tym razem wyrobiłam wszystkie elementy z jakiejś kości..?..chyba..
Zostały mi jeszcze agatki.
W ubiegłe upały zdjęcie kryształów w turkusowym pojemniku może orzeźwiłoby nie jedno oko, dziś w ten zimny deszczowy dzień tylko przypomina miniony cudowny skwar.

jak zwykle..
nieskończony naszyjnik i chyba nie turkus tylko bardziej miętóweczka

oh..ale tu turkusowo..już się wyleczyłam:)


1 komentarz:

Bardzo dziękuję Ci za komentarz, on daje mi wiarę w to co robię i jest drogą do poznania Ciebie i Twojego świata.