Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)
czwartek, 14 października 2010
Pora zbierania jabłek
Znalazłam w archiwum zdjęcie broszki-zielone jabłuszko.Kojarzy mi się z papierówką..uwielbiam te jabłka.Szkoda ,że są tak krótko.
Podoba mi się...też lubie papierówki..niestety lubią je też szpaki i osy..zżerają nam co roku większość owoców nim dojrzeją. A broszka super jest..nie mam pojecia jak jest zrobiona ale cudo. :)
To prawda, nie jest to broszka lecz zawieszka.Tak napisałam , bo akurat myślałam o broszce.:)Nie lubię kupczych papierówek ..już coraz ciężej znaleźć dobre owoce.W tym roku udało się sie nam (mi i Florze) znaleźć dziko rosnącą papierówkową jabłoń-jabłka były pyszne i pachnące.
a ja myślałam że to wisiorek:D a mnie się marzy taka prawdziwa kosztel .. ale już ich nie ma a to co jest nie dorasta tym starym do pięt :(
OdpowiedzUsuńZa jabłkami nie przepadam,to byłoby wyjątkiem. Ja zbieram pestki i robię nalewkę. Pychota;-)))
OdpowiedzUsuńPodoba mi się...też lubie papierówki..niestety lubią je też szpaki i osy..zżerają nam co roku większość owoców nim dojrzeją. A broszka super jest..nie mam pojecia jak jest zrobiona ale cudo. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie jest to broszka lecz zawieszka.Tak napisałam , bo akurat myślałam o broszce.:)Nie lubię kupczych papierówek ..już coraz ciężej znaleźć dobre owoce.W tym roku udało się sie nam (mi i Florze) znaleźć dziko rosnącą papierówkową jabłoń-jabłka były pyszne i pachnące.
OdpowiedzUsuń