Długo mnie tu nie było, ale remont i mnóstwo pracy nie dawało możliwości utworzenie jakiegokolwiek posta.Bardzo dużo tworzyłam , ale większość tworów była związana ze zmianami w mieszkaniu.Mimo wszystko udało mi się czasem zdziergać:) jakąś biżuteryjkę..czasem pod dużą presją klientek:), a czasem pod presją kończących się wakacji.Tak powstały między innymi te naszyjniki.
Lawa wulkaniczna w przepięknych kolorach z posrebrzanymi dużymi elementami, srebrnymi kuleczkami i też srebrnym zapięciem.
Wakacyjne muszelki oplecione lnianą nicią.
Jakie cuda;-)
OdpowiedzUsuńObydwa naszyjniki baaardzo wakacyjne.
Gdybym miała wybierać, byłby kłopot - oba urocze!!!!!
Pozdrowienia weekendowe.
Kurcze..alez mi sie podoba... :)
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego :)
Pozdrawiam...
Cudowny!!!
OdpowiedzUsuń