Witam Cię na moim blogu i cieszę się, że mam z kim dzielić się kawałkiem swojego świata. Każda wizyta i komentarz dodaje mi wiary , że moje blogowanie tu ma sens. Jest też dla mnie okazją do poznania innych światów...innych blogów. Dziękuję za każde spotkanie i pozostawione tu słowo:)

czwartek, 24 lutego 2011

Odnalezione Eldorado :)

Witam!


Tak jak  obiecałam, chwalę się wyłowionymi skarbami z "Wyspy".
We wtorek spędziłam tam 3 godziny.:) ..Tak , nadaję się na odwyk:).. Po powrocie rzuciłam się w wir pracy, by ponadrabiać zaległości. Rzeczy leżały w siatce do wczorajszego poranka. Bardzo śpieszyłam się , więc na prędkości zrobiłam foty..nawet nie myłam i nie czyściłam tych przedmiotów..tak jak kupiłam tak obfociłam.

 Na początek pokażę 4 rzeczy do wyboru dla Inspirki.

 
 wymiary: średnica 16cm                                                       wymiary: wys-11cm, szer-16 z uchwytem

Szklany świecznik o niezwykłym kształcie. Do niego pasuje najzwyklejsza świeczka. Dopiero w domu zauważyłam, że ma małą płytką ryskę w środku. Nie wiem czy to fabryczna ryska czy płytkie pęknięcie.Szkło jest bardzo grube, a ryska jest jak cieniutki włosek, nie przechodzi przez całe szkło.

Szklana lampa Alladyna :) na zdjęciu jeszcze ma ślad po taśmie klejącej. Ktoś z wyspiarskich klientów nie dopatrzył się ,że lampa jest przeźroczysta i nie ma potrzeby odklejać taśmy, ale nieeee..musiał odkleić i zajrzeć do środka. Potem odstawił ,a ja rzuciłam się na nią;) Już usunęłam ślady taśmy. Zamiast knota ma kawałek sznurówki.




 

wymiary: wys-8cm, średnica od góry-9cm.                       wymiary: 16/17 z trąbą                                                        
Ceramiczna doniczka z podstawką.
Uroczy szmaciany słonik. Uszy szeleszczą. Ewidentnie jest przeznaczony dla bejbików:) , ale mnie niesamowicie urzekł. Jest słodziaskowy.
   

Upolowałam jeszcze komplet doniczek dla Szwagierki.




 Dla przyjaciółki 2 bordowe kubeczki jeszcze ze szwedzkimi metkami , a dla córki koleżanki kolorowe karteczki.


 

Teraz pokażę , co upolowałam dla siebie:)


 

 Śliczne nożyczki do papieru. Super tną.  Ikeowskie obrazki dwuwarstwowe. Wzięłam , ponieważ pierwsza kolorowa warstwa jest z bardzo ciekawego papieru..coś jak bibułka. Przyda się może , jak w końcu zacznę próbować swoich sił w scrapowaniu:)

 

Ceramiczny flakonik . Bardzo lubię tego rodzaju ceramikę/porcelanę. W tym gatunku  jest angielska porcelana.Ja zawsze ją nazywam "tłustą porcelaną"albo "głęboką porcelaną". Delikatna warstwa porcelitu daje  wrażenie głębi.Z tej samej ceramiki różowa doniczka/flakonik.


 

Dwa małe talerzyki niby do powieszenia, ale ja lubię przedmioty użytkowe i dla tego będą służyły jako talerzyki.


 


 Słoiczki z czosnkowymi nakrętkami. Porcelanowa figurka dziewczynki. Wzięłam ją do zrobienia dzwoneczka , ale dopiero w domu zorientowałam się ,że to solniczka:) Soli się główką. Doniczki w tle też są z Wyspy.


 

 Duży album na zdjęcia..funkiel-nówka nieśmigana:)


 

 Naszyjnik z porcelanowym środkiem. Wzięłam go do przeróbki:) Przyda się:)

 Nie tak dawno koleżanki na blogach bawiły się w pokazywanie lodówki..a'propos:


Jeszcze znalazłam dla mojego 12-letniego syna karty YU-GI-OH! orginałaki.:) Chyba z pół godziny kopałam za nimi między zabawkami.

Generalnie nie przywiązuję się do przedmiotów. Dwa razy w życiu byłam "na dnie"..nie miałam nic..nauczyłam się nie przywiązywać do niczego. Łatwiej znieś straty. Mam jednak kilka rzeczy, których -w razie czego-byłoby mi szkoda: zdjęcia, książki i dwa świeczniki też wyspiarskie. Pisałam o nich na początku blogowania. Można je zobaczyć Tu.
Byłam jeszcze wczoraj na Wyspie:)...ale o tym inną razą ;)
A'propos odgrzebywania staroci. Wiecie, jak wyspa to na morzu.;)
Coś dla ucha w tym klimacie.
Pamiętacie?





Pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia. Buziole!:*

8 komentarzy:

  1. Niesamowite rzeczy wynalazłaś :) Czytając posta myślałam, że ta list nigdy się nie skończy :) Oczywiście od nożyczek nie mogłam oderwać wzroku najdłużej.. :)
    Dziękuję za przypomnienie piosenki. Pamiętam jak siedziałam tuż przy telewizorze i bałam się jak nie wiem, ale też zawsze musiałam wysłuchać jej do końca.

    OdpowiedzUsuń
  2. weź nie denerwuj ludzi co ... przecież ja bym tam przysłowiowego pierdolca dostała:D a słoń jest zajedwabisty i doniczka niebieska i słoiczki bosskie aaaaaa jak trafię w Twoje okolice to koniecznie chcę być tam zaprowadzona:D hmmm a może byś odrysowała koleżance tego stworka ... może by się z maszyną pomęczyła:D

    OdpowiedzUsuń
  3. :) Wiecie co? Wszystkie Was zapraszam do mnie do Kraka.Oprowadzę Was po wyspie jak profesjonalny przewodnik:)Idę tam dopiero w sobotę.Zrobię fotki tego miejsca:).Trzeba słonia pruć ,żeby odrysować? Jestem cienka w te tematy..

    OdpowiedzUsuń
  4. nic nie pruj:D rozpłaszcz go i zobacz czy da się odrysować jak nie to będę kombinować:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mnie skręca z zazdrości!

    OdpowiedzUsuń
  6. same cudowności! to niesamowite, że jest takie miejsce... ja dotrę do tego Krakowa! jak słowo daję! i wynajmę Cię jako przewodnika...
    ten świecznik ma niezwykły kształt! przepiękny!!!
    zakochaaaaałam się!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech, takie eldorado... pogrzebałabym sobie...
    Przecudne nożyczki i talerzyki z ptaszkami :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję Ci za komentarz, on daje mi wiarę w to co robię i jest drogą do poznania Ciebie i Twojego świata.